Odnośnie żółtych pomidorów,ja mieszkam w małym miasteczku,ale na targu można z powodzeniem na szczęście znaleźć żółte pomidory,jak i pomidory we wszelakich ciekawych odmianach,czasami zdarzy się spotkać żółte pomidory w markecie(mi się zdarzało widywać je w tesco),chociaż te z targu są o niebo lepsze od tych marketowych oczywiście,także może i u Ciebie w mieście się znajdą gdzieś,bo są pyszne,słodziutkie w smaku.Bardzo przyjemny i ciekawy blog.Z pewnością często będę tu zaglądać.
Uwielbiam tą surówkę,smakowicie się u Ciebie prezentuje,pyszna miska pełna witamin,pozdrawiam (nogawkuchni.blogspot.com)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystkie surówki :D
UsuńPozdrawiam i zaglądam na Twojego bloga:)
Odnośnie żółtych pomidorów,ja mieszkam w małym miasteczku,ale na targu można z powodzeniem na szczęście znaleźć żółte pomidory,jak i pomidory we wszelakich ciekawych odmianach,czasami zdarzy się spotkać żółte pomidory w markecie(mi się zdarzało widywać je w tesco),chociaż te z targu są o niebo lepsze od tych marketowych oczywiście,także może i u Ciebie w mieście się znajdą gdzieś,bo są pyszne,słodziutkie w smaku.Bardzo przyjemny i ciekawy blog.Z pewnością często będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń