Dziś kompot z wiśni :) To co mój mąż lubi najbardziej - więc specjalnie dla niego DUUŻO słoików :)))
- pół słoika wiśni z pestkami(można 3/4 słoika)
- 3 łyżki cukru
- przegotowana ciepła woda
wtorek, 6 sierpnia 2013
Kompot z wiśni w słoiki
Dziś kompot z wiśni :) To co mój mąż lubi najbardziej - więc specjalnie dla niego DUUŻO słoików :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też takie robię :)
OdpowiedzUsuńPyszny wychodzi :)
Usuńosobiście polecam wydrylowane wiśnie - kompoty z pestkami bywają bardziej gorzkie.
OdpowiedzUsuńdziękuje za uwagę, ja zawsze robię z pestkami i nie jest gorzki ;-))Pozdrawiam
Usuńwłaśnie jestem w trakcie pasteryzowania :) wszystko zgodnie powyższym przepisem :)
OdpowiedzUsuńAnia :)
Aniu, poproszę o zdjęcia kompocików;-) Życzę smacznego :)
UsuńPozdrawiam,Klaudia
Witam!
OdpowiedzUsuńRobiłam kompot wg Twojego przepisu i uważam ,że jest stanowczo za mało słodki. Dzisiaj odkręciłam jeden słoik i kompot jest kwaśny. Musiałam dać więcej cukru. Trzy łyżki to jest stanowczo za mało!
Danuto - zależy kto co lubi :) Mój wychodzi akurat, nie za słodki i nie za kwaśny:)
UsuńMoże miałaś kwaśniejsze wiśnie ?
Pozdrawiam
Mmm, smak dzieciństwa, właśnie się pasteryzuje :) pzdr
OdpowiedzUsuńNawet 6 do 8 łyzek na taki słoik ja sypie jak do syropu a kompot poezja.Z pewnoscią pyka woda do 50 minut w garach gdy pasteryzuje.Cukier konserwuje wystarczy rozcieńczyc wodą po otwarciu.Własnie.moja teściowa taki robiła.Dzisiaj ha jestem teściowa.Cukrzycy nikt nie ma kawy i herbaty nie słodze natomiast przetwory bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńNawet 6 do 8 łyzek na taki słoik ja sypie jak do syropu a kompot poezja.Z pewnoscią pyka woda do 50 minut w garach gdy pasteryzuje.Cukier konserwuje wystarczy rozcieńczyc wodą po otwarciu.Własnie.moja teściowa taki robiła.Dzisiaj ha jestem teściowa.Cukrzycy nikt nie ma kawy i herbaty nie słodze natomiast przetwory bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco dodać do takiego kompotu trochę cynamonu - nadaje fajny, wyrazisty smak.. i trochę słodyczy :)
OdpowiedzUsuń